czwartek, 17 kwietnia 2014

1

        Siedziałam w salonie razem z przyjaciółką i rozmawiałyśmy na temat zadania zadanego nam na dzisiejszych zajęciach na uniwersytecie. Nasz "kochany" profesor wymyślił sobie, że spędzimy - w ramach zajęć - dwa miesiące razem z jakąś gwiazdą. Mnie akurat przypadł Niall Horan i One Direction. Louise - moja przyjaciółka od razu zaczęła wymyślać, że na pewno zakochamy się w sobie z blondynem i skończymy na ślubnym kobiercu.
- no proszę cię! Ja i on ? Przecież on jest sławny, a ja? Zwykła studentka - parsknęłam patrząc z pobłażaniem na swoją przyjaciółkę.  
-no i co? Nie czytasz romansideł? Zakocha się w Tobie i będziecie żyli długo i szczęśliwie! - zaśmiała się blondynka. Do tej pory nie mogłam uwierzyć, co mój profesor wymyślił. Nie ukrywałam faktu, że bardzo cieszyłam się z tego zbiegu okoliczności, ponieważ byłam fanką tego zespołu.
 - halo! Nic! Słuchasz mnie?- Louise machała rękoma przed moimi oczami. 
-coś się stało? -powiedziałam oprzytomniała .
-Tak? Za godzinę spóźnisz się na spotkanie z Twoim wybrankiem - mruknęła rozbawiona. Otworzyłam szeroko oczy i ku rozbawieniu mojej przyjaciółki zaskoczyłam z kanapy i zabierając w biegu torbę z kartami wybiegłam z mieszkania. 
Trzydzieści minut przed umówionym spotkaniem usiadłam w najbardziej oddalonym od wejścia stoliku i rozłożywszy wszystkie papiery zamówiłam herbatę i czekałam. Kiedy minęło piętnaście minut po umówionej godzinie zaczęłam się denerwować. Nie ważne czy to gwiazda, czy"zwykły" chłopak nie lubiłam jak ktoś się spóźniał. Dlatego też kiedy minęło równa godzina zdenerwowana zaczęłam zbierać papiery. Zapłaciłam za herbatę i zabierając torbę wyszłam z kawiarni.Dwadzieścia minut później zdenerwowana wkroczyłam do mieszkania.
 -I jak było? Opowiadaj jaki jest pan gwiazda! - powiedziała podekscytowana blondynka.- nijak- burknęłam siadając obok niej.
- dlaczego? Co się stało? 
- nie przyszedł- wzruszyłam ramionami- nie pojawił się, dlatego też stamtąd poszłam. Co jak co, ale taryfy ulgowej nie będzie miał, mimo że jest gwiazdą i że jest ładny- dokończyłam pewnie. Dziewczyna spojrzała na mnie pobłażliwie 
- zrobię Ci herbaty - westchnęła i klepiąc mnie w kolano ruszyła do kuchni. 
- jakie plany na wieczór? Jakie plany?
- nie wiem, może wybierzemy się na jakiś spacer, albo do klubu.
- niee , zaprośmy Damona i Pitera ? Kupimy alkohol i zrobimy sobie małe party w domu, co o tym myślisz? - zapytała patrząc na mnie. Takim oto sposobem spędziliśmy w czwórkę wieczór . Miły wieczór .

Tydzień później:
Zdenerwowana wpadłam do mieszkania, rzuciwszy torbą na podłogę klapnęłam na kanapie obok rozbawionej przyjaciółki.
- co ty taka wściekła?
- wszyscy z mojej grupy mają za sobą spotkanie i zarys reszty spotkań, wiesz umówieni są kiedy razem gdzieś jadą czy coś, z gwiazdami a ja nawet nie mam zaś oba spotkania, bo słynny Niall James Horan nie przyszedł na spotkanie. Ughr - mruknęłam przyciągając poduszkę do twarzy na co dziewczyna zareagowała śmiechem 
- dlaczego nie pójdziesz do Modestu ? Przecież z tego co wiem to właśnie oni musieli najpierw wyrazić zgodę żebyś spędziła z nimi połowę tradycji koncertowej, w końcu będziesz musiała iść i podpisać chyba papiery, że nic co się tam dzieje nie wychodzi na zewnątrz- powiedziała mądrym głosem, była bardziej " ogarnięta " w sprawach prawnych, w końcu nie bez powodu poszła na ten kierunek.
- To nie jest takie łatwe Lou- mruknęłam - dobrze wiesz, że ja tak nie potrafię, równie dobrze mogę napisać do niego na tt ?- zapytałam nieśmiało blondynkę.
- Proszę cię! I co odpisze ci? Napiszesz mu "hej! Zapomniałeś o naszym spotkaniu!" Jesteś w tym momencie śmieszna - parsknęła przełączając program w telewizji. Chciałam się już odezwać, lecz przerwał mi dzwonek do drzwi. Kiwnęłam Louise aby to ona poszła otworzyć drzwi. Mrucząc pod nosem wyzwiska w moja stronę wstała z kanapy i ruszyła w stronę drzwi. 
- emmm. Ana? Ktoś do ciebie! - krzyknęła. Z westchnieniem podniosłam się z kanapy i ruszyłam do drzwi. Jakie było moje zdziwienie kiedy spotkałam się z błękitnym oczami obserwującymi moje ruchy.


-------
Pierwszy rozdział za mną :)
Mam nadzieję, że spodoba wam się ta historia :)
Pozdrawiam
G xxxxx

1 komentarz:

  1. Zapowiada się ciekawie. Czekam na kolejny rozdział <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń