sobota, 5 lipca 2014

Rozdział 8

Na terenie areny byłam już dwie godziny później. Prawde mówiąc spakowana byłam już po pół godzinie, lecz nie chciałam wracac. Wiedziałam, że kiedy wrócę będę musiała spotkac się z chłopakami, a fakt że Harry wie o moim "podsłuchiwaniu" ich rozmowy z Paul'em wcale nie poprawiał mojego humoru.
- Walizki zanieśc do tour busa chłopaków ? - Preston przerwał moje przemyślenia.
- Nieee, mógłbyś je zanieśc do busa bandu ? - uśmiechnęłam się do ochroniarza, który kiwnął głową i zabierając jedną z moich walizek ruszył w stronę zaparkowanych busów. Walizka, która stała obok mnie była lekka, więc od razu skojarzyłam, że to właśnie w niej znajdują się wszystkie najbardziej potrzebne rzeczy do zrobienia łądnych i wysokich jakościowo zdjęc.
Po zaniesieniu rzeczy do busa zabrałam lustrzankę i telefon, po czym ruszyłam przed bramę, gdzie znajdowały się fanki chłopaków. Zawieszając na szyji przepustkę, którą dostałam od Paula, wyszłam za bramę, gdzie stanęłam obok dziewczyn, które wyglądały w miarę normalnie.
-hej! mogłabym zająć wam chwilkę? - zapytałam z usmiechem
Dziewczyny spojrzały na siebie, po czym zdezorientowane zwróciły wzrok na mnie.
- jesteś dziewczyną Nialla? - jedna wskazała na mnie palcem
- co? nie! nie jesteśmy razem.
- nie jesteście? przecież byłaś z nimi w hotelu i z nimi przebywasz.... poza tym przyjechałaś z Niall'em - westchnęła druga.
- Robię ważny reportaż o ich życiu- możliwe że do gazety, dlatego też przez kilka dni będę obok nich, ale nic mnie nie łączy z nimi.
- naprawdę? szkoda, jesteś bardzo ładna - uśmiechnęła się. odwzajemniłam uśmiech i zaczęłam rozmawiać z nimi na inne tematy, te które dotyczyły chłopców, jak i na te które kompletnie nie miały z nimi nic wspólnego.
Pół godziny później wróciłam na arenę, akurat kiedy weszłam do garderoby 1D, chłopcy wychodzili na spotkanie meet&greet.
- myśleliśmy że już uciekłaś - Zayn zaśmiał się widząc moją osobę stojącą w drzwiach.
- jeszcze dwa tygodnie i wyjadę spokojnie - mruknęłam rozbawiona.
- tylko dwa? czemu tak szybko? - zapytał zaskoczony Liam.
- noooo.. taka była umowa, że spędzę z wami trzy tygodnie - wyruszyła ramionami - za dwa tygodnie czas się kończy - dodalam. chłopcy spojrzeli na siebie po czym nie odzywając się wyszli z garderoby zostawiając mnie z Lou.
~~
Po M&G piosenkarze od razu przebrali się w naszykowane stroje i ruszyli na ostatnie poprawki przed show. Tak samo i ja zabrałam swój drogocenny sprzęt i ruszyłam za przyjaciółmi. Kiedy oni przygotowywali się za kulisami, ja stanęłam po stronie barierek i załączyłam aparat. Po kilku minutach światła zgasły a na wielkich ekranach pojawił się filmik przedstawiający uradowanych chłopaków.
Po chwili światła zgasły, a na scenie pojawiłą się cała piątka gładko rozpoczynając koncert od Midnight Memories.
~~
Chwilę przed zejściem chłopaków ochroniarze "przetransportowali" mnie na Backstage, gdzie zabrałam swoje rzeczy i ruszyłam na dwór i weszłam do tourbusa band'u. Dwadzieścia minut później cała czwórka - zmęczona - wpadła do środka busu.
- Anastasia ?  To ty nie jedziesz z chłopakami ? - zapytał zaskoczony Josh.
- Będę z wami w tourbusie - wzruszyłam ramionami - nie chcę żeby chłopcy milei jakieś problemy, poza tym tutaj macie więcej miejsca bo jest was czworo, a u nich piątka i dwóch ochroniarzy - powiedziałam z uśmiecham na co Brytyjczycy zareagowali kiwnięciem głową. Uśmiechając się do chłopaków ruszyłam do tzw. "Salonu" z tyłu busa, gdzie włączyłam swojego laptopa i czekałam na połączenie ze skype ( btw. przenośny internet jest za wolny).
Podczas czekania odezwał się mój telefon. "NIALLER ;)"
- słucham ? - mruknęłam spoglądając zniecierpliwiona na ekran komputera.
- Gdzie jesteś ? - głos blondyna rozbrzmiał w mojej słuchawce, a ja wyobraziłam sobie jak marszczy brwi.
- W busie... aktualnie jedziemy.... na kolejny koncert - powiedziałam siląc się na "zabawny" ton.
- Ana - jęknął - w którym busie ? myślałem, że będziesz jeździc z nami.. w końcu masz zrobic ten reportaż - mruknął ponownie, a w tle słychać było pomruki chłopaków.
- Słuchaj Niall... nie potrzebuję żadnych afer ani pogłosek, że romansuję z którymś z was a zwłaszcza z Tobą. Przyjechałam tutaj tylko i wyłącznie po to aby zrobić o was artykuł i  zdac zadanie na uczelni. Nie zrozum mnie źle, jestem wam naprawdę wdzięczna ale nie chcę potem słyszeć że wybijam się na przyjaźni z wami czy coś - powiedziałam prosto.
- Dlaczego tak uważasz ? Przecież nic takiego nie mówiliśmy ani nawet nie przyszło nam to do głowy - westchnął blondyn.
- Ana mówi o naszej dzisiejszej rozmowie z Paul'em - powiedział Harry, a ja zorientowałam się, że przez cały czas byłam na głośniku - Lou poprosiłą ją, żeby nas  zawołała i usłyszała naszą rozmowę  - wytłumaczył - zapewne chłopakom, a między nami zapadła cisza.
- Nie powinnam tego słuchac... - westchnęłam uśmiechając się lekko, kiedy na ekranie komputera pojawiła się Louise - po prostu zostawmy to tak jak jest teraz. Do zobaczenia pod hotelem - dopowiedziałam szybko i rozłączyłam się, po czym zaczęłam rozmawiac z przyjaciółką.
~~

Następnego dnia wstałam o godzinie szóstej. Do hotelu przyjechaliśmy około czwartej w nocy pół godziny przed chłopakami, którzy mieli dłuższy postój od nas. Zabrałam z walizki spodenki z wysokim stanem oraz białą koszulkę i ruszyłam do łazienki, gdzie wzięłam prysznic oraz ubrałam się. Włosy spięłam w wysokiego kucyka, na nogi założyłam czarne vansy i po nałożeniu make-up'u zabrałam torbę z aparatem i telefonem, okulary przeciw słoneczne, po czym wyszłam ze swojego pokoju. W dniu dzisiejszym chłopcy mieli koncert natomiast jutro był dzień wolny, który cały zamierzałam spędzić w pokoju lub na balkonie opalając się - jednym słowem leniuchowanie przez cały dzień.
Jakie było moje zdziwienie kiedy po wejściu do restauracji zobaczyłam Paul'a siedzącego przy jednym ze stolików.
-Cześć Paul... słuchaj możemy zrobić tak, że ... spotkamy się przed koncertem już na hali?
-coś się stało? Ana jutro macie cały wolny dzień, dlaczego dzisiaj potrzebujesz wolne? - mężczyzna spojrzał na mnie pytająco.
- Paul proszę! pierwszy i ostatni raz. dzisiaj nie ma żadnych wywiadów jedynie koncert... - jęknęłam.
- dobra! ale równo o godzinie osiemnastej widzę cię na terenie koncertu jasne? - westchnął. Uśmiechnęłam się w podziękowaniu i ruszyłam w stronę wyjścia z hotelu.
-Ana! możemy porozmawiać? - przede mną pojawił się Niall. Spojrzałam na niego zaciekawiona i lekko kiwnęłam głową przytakując .
~~
- Niall.. czego ode mnie oczekujesz?- siedziałam na wprost blondyna w najbardziej zaludnionym kącie nad basenem.
-Ana-westchnął- nie spałem całą podróż, bo myślałem o tym co powiedziałaś przez telefon...
- Niall ... o co ci chodzi? myślałam że wszystko sobie wytłumaczyliśmy.
- właśnie nie! - Irlandczyk przerwał mi - nie wysłuchałaś tego co JA miałem Ci do powiedzenia. To co słyszałaś było wyjęte z kontekstu! Cholera! Podobasz mi się jasne? Odkąd zobaczyłem Cię w drzwiach Twojego mieszkania nie ma dnia, w którym bym o Tobie nie myślał! Nie chcę żeby jakieś głupie stwierdzenia naszego menager'a zepsuły to co między nami było...
-A co między nami było, Niall? Bo wybacz, ale nie rozumiem tego co do mnie teraz powiedziałeś... - mruknęłam zszokowana tym co powiedział blondyn.
- Nie rozumiesz? Cholera! - warknął i nie zwracając na nikogo uwagi, wstał gwałtownie i odszedł.
- Niall! - krzyknęłam po chwili nie zawracając uwagi na ludzi spoglądających na nas kątem oka - Niall! Czekaj! - biegłam za chłopakiem, który nie myślał o zatrzymaniu się.
- Niall! Proszę Cię! - jęknęłam żałośnie, kiedy blondyn zniknął za drzwiami.



 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam nadzieję, że rozdział wam się podoba.
Przepraszam za błędy - ale ich nie sprawdzam, bo jestem leniem i mi się nie chce xx
Buziaki x


3 komentarze:

  1. świetny rozdział ;) ciekawe co będzie z nimi dalej? będą razem czy nie? będą tak jak dawniej rozmawiać z sobą czy też kontakt się urwie jak wróci do domu? ;D czekam na nexta z niecierpliwością ;D pzdr ruda ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. szczerze to to jest świetny rozdział :) tylko szkoda że to tak rzadko dodajesz bo dziś przeczytałam 7 i 8 bo jak nie dodawałaś to nie sprawdzałam czy są nowe :// mam nadzieje że następny będzie szybko :) @galaxyofbella

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow ! Jest na prawdę świetny ale szkoda że tak rzadko dodajesz :( *.* Ta rozmowa An i Nialla i to wyznanie cbfgxgvjfycgb !! :D Mam dziwne wrażenie że chłopcy są "wrogo" nastawieni do An?? Może to tylko moje głupie wymysł?? W każdym bądź razie czekam na rozwinięcie akcji w następnym rozdziale... Mam nadzieję że nie długo !! :)

    OdpowiedzUsuń